wtorek, 20 stycznia 2009

Musztardowo - cukierkowo

Pierwsza rzecz o której chciałam napisać to candy u Martuchy. Ta babeczka (haha i Marta i ta poniżej na zdjęciu) mnie rozczula do bólu a poszewka na poduszkę.. o jaaa.. Jest po prostu piękna. :) Nie wiem jak można coś takiego zrobić własnymi ręcyma.. :)


I - skoro już dostałam zdjęcia w normalnych barwach - pokazuję. :) Musztardówki, które udało mi się udziergać przed Świętami dla jednej takiej. Są grubaśne, trochę za grubaśne ale taka włóczka była w tym kolorze, a tu kolor był najważniejszy. :)


Zdjęcia by Jaszmurrra.

A z innej beczki: Śnieg się topi, ufff.. coraz bliżej do wiosny haha :))))
A tak teraz wygląda okolica mojego przyszłego miejsca na ziemi. Dzicz. ;)



No to się rozpisałam.. Słoneczne ściski dla wszystkich. :)

5 komentarzy:

Jaszmurka pisze...

na na na na

Ze coś masz do moich mintenek? lasia? 8) hę? Dla mnie idealne! Ciepłe i mięęętkie i w ogóle mi pasują do wszystkiego :D i kocham je nad życie :D
:*:*:*:*

A okolica... kiedyś się wproszę na wino ahahaha (ale to wiesz... za ładną chwilę. Zdążysz dom zbudować i posprzątać ahhaha)


buziole małpiszonku :*

hasior pisze...

Okolica bajeczna, jest gdzie odpocząć i uciec od świata :0
A rękawice no cóż, kolejna bajka :)

RosaliaArt pisze...

od czego tu zacząć :D pejzaże - marzenie, mitenki - bajka...

ech :D

RosaliaArt pisze...

hmmm a u mnie na blogu masz niespodziankę :D zapraszam

RosaliaArt pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.