środa, 19 stycznia 2011

Ni pies ni wydra..

..ni mysz. I stało się. Kupiłam czesankę (starczy mi jej pewnie do końca życia), igły i rozpoczęłam. A do emerytury daleko.. oj daleko. Łaaajj oh łajjj doba ma tylko 24h..
Pierwszy filciak bez imienia, ni pies ni wydra. Początkowo miał być miś, potem mysz, teraz to chyba pies. :) Jak zwał tak zwał. Filcowanie wciąga. :)










Jest niedoskonały, ale i tak wygląda lepiej niż mój pierwszy szydełkowy miś. :)

(Br0mba macham do Ciebie bo to wszystko Twoja wina :P )

23 komentarze:

Kitek pisze...

jest cudowny! i ma takie zatroskane oczka!

Dorota pisze...

o jaaa, jaki smutasek kochany. uwielbiam takie zwierzaczki:*:*

RosaliaArt pisze...

kocham go, moja laura bym padła jakby go zobaczyła, to wielbicielka wszelkiej maści psiako-podobnych :) cudaczek mały

Anna-Maria pisze...

jeju jaki on jest boski
!!!
łaaaaaaa, zakochałam się :)

nie wierzę ze to był Twój pierwszy raz Guluś :*

gulka pisze...

dziękuję za miłe słowa :)
słowo Aniu, właśnie rzezam kolejnego ;)

cwasia pisze...

Słodziak przesłodki! Czysta perfekcja!

chwilka13 pisze...

słodziak! no po prostu słodziak! ja już sobie wyobrażam te wyrzezane przy odrobinie wprawy!

Flora pisze...

o matulu... aż siedząc przysiadłam głębiej... cudny!!!

Nowalinka pisze...

Jest taaaki słodki i bezbronny, cudny! :)

Anonimowy pisze...

Ty mnie w zyciu do domu swojego eni zapraszaj. Bo obiecuje ci ,że ukradne ci go bez chwili namyslu . zeczem ci to jakom KAtasiaczke . Jezuuuuuuuuuuuuuuu
on jest idealny

Mrouh pisze...

Bo to jest Guluś, nie pies, ani wydra:-) jest nieskończenie przystojny, taki ma być, ani o jotę nie zmieniaj go, proooooooszę.....:-)

gulka pisze...

hahah, dziękuję za ten poranny kubek śmiechu :) jesteście cudowne!

Anna-Maria pisze...

wróciłam żeby sobie na niego popatrzec, bo dawno, serio :) bardzo dawno nie widziałam takiego smutnego słodziaka :) ja zwykle się takimi cudami nie zachwycam, ale ten mnie rozwalił na łopatki! :*

Anitasienudzi2 pisze...

matko jaki kochany smutas,absolutnie nie ma w nim nic niedoskonałego:]

Anonimowy pisze...

Echhhhhhhhh tak jak Ania przyszłąm jeszcze raz natychać się jego widokiem

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

przecudny:D!

br0mba pisze...

ha! widzę że i Ty Gulko droga zostałas wessana w czesankę :))
Boze jaka bida słodka. Jest przecudnej urody!

Jaszmurka pisze...

o_O

a jaki na żywo! jaki na żywo! ♥

Ania pisze...

Ani pies, ani wydra, zdecydowanie miś. Fajny grubaśny brzuszek i ta smutna mordka. Ładniutki naprawdę. Ja się za czesankę chyba nigdy z życiu nie zabiorę, palce bym sobie tylko pokłuła igłą.

Anula pisze...

To taki myszopies ;)haha ale i tak fajny

RosaliaArt pisze...

nasz ci on...gulko dziękujemy!!!! jest cudowny i wielce słodki

plakatowka pisze...

przesłodki, aż by chciało się go przytulić

kaś;p pisze...

słodziak:*