Dziś MAsochistyczne zaległości. :) Najpierw wybór Mumy - praca Melle Severine. Scrap, który dłuugo czekał na realizację bo całe wakacje. :) Papiery ILSowe, to wiadomo, a zdjęcie jedno z moich ulubionych, robione u Ani-Marii i nawet jej synek do nas dołączył w swoich trampolcach kolorowych. :)
Kolejny lift, namber 43. Wybrana przez Humę praca 4squirts -->. Inspirację znalazłam w starej babcinej szufladzie i u Olgi Tokarczuk. Lubię zapach staroci, kurzu i papieru. Suchy, szorstki, chropawy w dotyku.
I na koniec wybierana przeze mnie praca vee.
Truskawy - wiadomo - uwielbiam :)
Ot i tyle. Miłego dnia zaglądacze. :)
4 komentarze:
truskawwyyy;o
truskawy moje ulubione! ale wszystkie scrapy wyszly piekne :D
dzięki maryszu :)
podobają mi się bardzo! zwłaszcza dwa pierwsze! może Cię zliftuję, hę?
chwilku jeszcze mnie nikt nie liftował, nie wiem jak to przeżyję ahaha :) lowe :*
Prześlij komentarz