Przepis na domowe rubonsy widziałam już wielokrotnie. Były to kalkowane wydruki z drukarki atramentowej, jak np. wg kursu Drychy. :) Problem w tym, że ja mam drukarkę laserową i tego kalkować się nie da w ten sposób. Dlatego u mnie sprawdził się inny sposób. Drukuję wybraną grafikę na papierze do pieczenia podklejonym do karki. Napisy muszą być drukowane w odbiciu lustrzanym.
Następnie przyprasowujemy papier pieczeniowy na dowolny papier gorącym żelazkiem. Delikatnie prasujemy obserwując, bo widać jak nasza grafika "odkleja" się od papieru do pieczenia i przylega do naszego docelowego.
Tak wygląda naprasowanka na grubym kartonie.
A tu już naprasowany na biały karton.
Ot i cała filozofia. :)
Buziole.
Buziole.
23 komentarze:
Dzięki wielkie:***
Ale z Ciebie pomysłowa kobietka ;P
Pozdrawiam :)))
:))
podziękowała :)
uaaaa ciotka :)))
fajowe, zapamietac
dziękuję dziękuję dziękuję! :)
mój dług wdzięczności się powiększa :)
noooo tożto lepsze od mojej wersji! ;)
Ooo, w weekend siadam do swoich prób:)
Uaauu!
Ciekawe, czy na atramentówce tez działa ten patent - trzeba będzie spróbować ;)
Padłam!
Świetny patent i na pewno spróbuję!
Dzięki!!!!!
eeeeeeeeeeeee!!!!!!!:D fajne to!!:))
Dzięki!!!!!
gulko! jesteś geniuszem :))) zaraz ruszam z próbami :))
mam nadzieję, że i Wam zadziała ten myk, dajta znać :)
Wielllkie Dzięki :)
super!
Super
jesteś genialna! :**
drżyj pracowa kolorowa laseróweczko!
dzięki dzięki i jszcze raz dzięki :* :* :*
w najbliższej wolnej chwili na pewno wypróbuję :) ciekawy pomysł ;)
chwilka
pomysł prosty ale jakże przydatny - dzięki !!!
że to takie niby proste?? że wychodzi???? niesłychane... lecę wypróbować!! już nie będę oszczędzać moich rubonsów nabywanych drogą kupna!!
genialne!
dzięki, dzięki :)
Czy mogłabyś zdradzić jakiej marki jest ten papier do pieczenia? Kupiłam Jana Niezbędnego i raczej kiepsko się odbija. Na Paclanie to prawie wcale.
kurcze, nie wiedziałam że to może zależeć od papieru :/ ja mam taki http://www.amipack.pl/sklep/images/foto_towar_jpg/07/07-01-00-00-001.jpg firmy sgline.pl
Prześlij komentarz