niedziela, 21 czerwca 2009

W moim ogrodzie..

Dużo się dzieje ostatnio i czasu na scrapowanie i inne przyjemności brak zupełny (to w ramach usprawiedliwienia ;) .
A w ramach relaksu biegam po moim przyszłym ogrodzie, w którym panuje istna dziungla. Rośnie cudowna wielka trawa sięgająca po pas a w niej ogród zoologiczny. Aż żal będzie ją ściąć..




W tak zwanym międzyczasie udało mi się skończyć małe zamówienie.


No i jeszcze jedna sprawa: candy u Q. :)


Buziole robale!

6 komentarzy:

Makówka- Agnieszka Sieńkowska pisze...

No rzeczywiście: ZOO jak się patrzy:))) Życzę zatem trochę więcej czasu na przyjemności, bo Twoja przyjemność scrapowania, to nasza (moja) przyjemność oglądania, więc nie jest to życzenie takie znów bezinteresowne;) A tego, że masz jakiś swój przyszły ogród to serdecznie zazdroszczę.

pasiakowa pisze...

Oooo.. i jakie ładne ważki w nim latają :)
Misiaki jak zwykle Twoje szydełkowe stwory - fantastyczne!

A pod makówkowym życzeniem podpisuję się obiema łapkami :)

Jaszmurka pisze...

Jakie ten po lewej ma pięęęękne majczochy :D

:*

Czekam na Ciebie trolu bananowy! ahhaha

:*

Rae pisze...

Za każdym razem, niezmiennie, zachwycają mnie te Twoje misie ;) Tylko jakoś nie mogę się zebrać, żeby wypróbować, co za pokraka mi wyjdzie ;)

Przesłodkie są :)

perelka111 pisze...

super misiaczki:)

elziutka pisze...

cudne są e szydełkowe zwierzątka może mnie się uda kiedyś zrobić choć trochę podobne :)