Dla niektórych to hopsasa. Taka zimka.
Zdjęcia z wczorajszego spacerowania*. Piesica nie wklejona. Jakbyście pytali.
*dla niektórych spacer polega na ciągnięciu w śniegu po kolana jakiegoś sznurka z przyczepionymi zwłokami pańci do drugiego końca. zupełnie niepotrzebnie przyczepionymi. tylko spowalniają. i nie pozwalają biec za sarenką. ewentualnie jakby się taka pojawiła. bo przecież biec trzeba natentychmiast.
3 komentarze:
Mój mąż zajrzał mi przez ramię i od razu: "O, fotoszop?" ;)To odnośnie wklejonej piesicy :)
Ciepła wewnętrznego życzę Guleczko, ja zamarzam od samego wyglądania przez okno, brrr.
Piękne zdjęcia i niech tylko tam zostanie (nienawidzę zimy)!
Pozdrawiam:)
Makówko haha :) no właśnie tak jakoś wyszło, nie było fotoszopa :)
qlko ja też nie przepadam za zimą :/ chociaż tutaj jest piękna na wiosce, to dojazdy do miasta codziennie makabryczne, pozdrawiam :)
Prześlij komentarz